W meczu 8. kolejki ulegliśmy na własnym boisku 0:2 (0:1) Victorii Żyrowa.
Od pierwszych minut goście zdecydowanie przejęli inicjatywę. Raz po raz atakowali naszą bramkę i tylko dzięki bardzo dobrej postawie w bramce Damiana Smieszka oraz indolencji strzeleckiej, przez dłuższy czas utrzymywał się bezbramkowy remis. W 35. minucie był już jednak bezradny, gdy z bliska pokonał go Armin Karwot. W tej części gry tylko raz zagroziliśmy gościom, lecz Krzysztof Soszka uderzył prosto w bramkarza.
W drugiej połowie spotkanie nie było już aż tak jednostronne. Co prawda zespół Żyrowej częściej utrzymywał się przy piłce, jednak ich akcje nie sprawiały większego problemu naszej formacji obronnej. Nam niestety brakowało jakości piłkarskiej i nie stworzyliśmy żadnej klarownej sytuacji. Wynik ustalony został w 79. minucie za sprawą celnego strzału Mateusza Hruzika.
Szansa na rehabilitację nadarzy się w niedzielę 4 października, gdy o 15:30 rozpoczniemy wyjazdowe derbowe spotkanie z zespołem KS II Unii Żywocice-Krapkowice.