Grudzice górą w meczu kontrolnym w Niewodnikach... Lzs Niewodniki 1-5 Lzs Grudzice
W niedzielne popołudnie zawodnicy Lzs-u wraz z trenerem udali się do Niewodnik gdzie rozegrali sparing z miejscową drużyną. Był to już ostatni test mecz podopiecznych Bartosza Winiarza przed rozpoczynającą się za 2 tygodnie ligą. Drużyna Lzs Niewodniki po rundzie jesiennej zajmuje 10 miejsce w swojej grupie, więc od samego początku mogłoby się wydawać, że to Grudzice wyjdą zwycięsko w tym pojedynku. Niemniej jednak układ tabeli nie zawsze odzwierciedla umiejętności poszczególnych drużyn. Warto zaznaczyć, że drużyna Grudzic na pierwsze minuty meczu wyszła w dość nieoczekiwanym składzie, a tym razem w roli bramkarza pojawił się obrońca Mateusz Nowak. Początkowe minuty spotkania to chęć stworzenia groźnych sytuacji obu ekip. Do takiej doszło w 21 minucie meczu. Napastnik Grudzic - Gracjan Dzikowski, który niespodziewanie pojawił się w wyjściowej 11 poprowadził piłkę w okolicach 20 m oddając bez namysłu nie tyle co mocny, a może bardziej techniczny strzał w lewy róg bramki otwierając spotkanie golem. Jak się okazało, była to jedyna bramka zdobyta w pierwszej połowie. Drugie 45 minut meczu to kolejne akcje obu ekip, a także bramka Sebastiana Łośniaka na 0-2. W drużynie gospodarzy zaczęło się wręcz gotować, ich celem była odpowiedź na zdobytą przez Grudzice dwukrotną bramkę. Indywidualny błąd świetnie dysponowanego w tym meczu Bartosza Zubelewicza dał szanse na pokonanie naszego kolejnego Neuera - Mateusza Nowaka. Już tylko jedna bramka piłkarzy Niewodnik dzieliła od remisu. Wówczas na boisko ze strony Grudzic wbiegły pozostawione na ' czarną godzinę ' torpedy. Wtedy rozpoczął się prawdziwy koncert strzelecki naszych piłkarzy. Świetnie wyprowadzane akcje Tomasza Sury, Krzysztofa Kozioła, wrzutki Roberta Sowady, Dominika Strzyża, a także szybkie podania i skuteczna gra Piotrka Ochenduszko sprawiły iż pod bramką gospodarzy było gorąco. Od tej pory piłkarze Niewodnik byli bezradni, a mało doświadczony sędzia był powodem przerwania kilku niezłych akcji Grudzic, w tym prawie udanej przewrotki Olka. Swoją okazję na zdobycie bramki zmarnował również Manfred Kauczuk po idealnej wrzutce na głowę przez Roberta Sowade. Piłkarze Grudzic mieli jeszcze chrapkę na kolejne gole, albowiem wynik 1-2 nie do końca do nich przemawiał. Tak oto dwukrotnie swoje strzały na gole zamienił jeszcze Oleg Burlea oraz jednym trafieniem popisał się Kamil Lisoń. Swoje strzały oddawali ponadto : Piotrek Ochenduszko, Manfred Moczko, Dominik Strzyż. Po gwizdku zawodnicy Bartosza Winiarza schodzili z boiska z uśmiechami na twarzy.
Skład Lzs Grudzice : Mateusz Nowak - Krzysztof Kozioł, Mateusz Bul, Artur Małysiak, Dawid Skupiński, Kamil Koliński, Gracjan Dzikowski, Robert Sowada, Adam Kozioł, Kamil Lisoń, Manfred Kauczuk
Grali również : Tomasz Sura, Bartosz Zubelewicz, Dominik Strzyż, Piotrek Ochenduszko, Volodymyr Yeskin, Oleg Burlea, Sebastian Łośniak, Manfred Moczko,
Komentarze